dla DUCHa
Jubileusz Młodych – RZYM – dzień 4

Jubileusz Młodych – RZYM – dzień 4

Dzisiaj swoje święto obchodził Ignacy Loyola, więc już od samego rana poznawaliśmy jego ciekawy życiorys. W czasie rekonwalescencji rany wojennej na nodze, podobno czytał różne dzieła opisujące sławnych ludzi i ich dokonania. Zauważył w czasie lektury pewną zależność, gdy czytał np. o rycerzach – na początku czuł radość, ale zawsze na końcu towarzyszyło mu rozczarowanie. Jedynym wyjątkiem od tego była historia Jezusa, poznana przez Pismo Święte. Chociaż nie od razu napawała optymizem, to po przeczytaniu zostawiała go radosnym i spokojnym. To był zaledwie początek nawrócenia Ignacego, w swojej dalszej drodze poznając Boga i przybliżając się do niego stworzył duchowość, na której opierają się całe rekolekcje i to niejedne, oraz zgromadzenie zakonne – jezuici. Ksiądz Krzysztof, który uczestniczył w takich rekolekcjach w ciszy podzielił się swoim doświadczeniami oraz przedstawił nam ogólne filary pierwszych podstawowych rekolekcji jakimi jest Fundament.

Ponieważ dzisiejszy dzień był dniem wspólnoty dla grup z Archidiecezji Krakowskiej, po śniadaniu nasze kroki znów zmierzały w kierunku Watykanu. Ale zanim dotarliśmy na Mszę świętą weszliśmy do Międzynarodowego Centrum Młodych „San Lorenzo” , gdzie obok ołtarza stoi krzyż, podarowany młodzieży przez Jana Pawła II w 1984 roku – na zakończenie Jubileuszu. W pobliżu znajduje się też sklep znanej polskiej katolickiej marki graficznej VATICAN DESIGN, możliwe że znanej przez Was jako DAYENU. Oprócz tego sklepu obejrzeliśmy też Jubileuszowy sklep z oficjalnym merchem Roku Jubileuszowego, w którym mozna znaleźć np. maskotkę Luce.

O 13.00, w kościele Santa Maria in Traspontina, czyli kościele karmelitańskim wraz z przedstawicielami innych grup naszej archidiecezji uczestniczyliśmy w adoracji Najświętszego Sakramentu poprowadzonej przez naszego Duszpasterza Młodzieży ks. Marcina Filara. Zwrócił naszą uwagę na Matkę Bożą, która łączy nas z Jezusem, jest swoistego rodzaju drogą, tak jak Maryja Transpontina łaczy Rzym z Watykanem. Mszy świętej przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, który właśnie wrócił z wizyty u papieża Leona XIV. Podarował papieżowi ikonę św. Stanisława biskupa i męczennika, na pamiątkę wyboru na Stoliceę Piotrową, akurat w święto Patrona nie tylko Polski, ale i naszej archidiecezji. Papież był bardzo zainteresowany nami, cieszył się z naszego przybycia na Jubileusz, przekazał nam też przez kardynała serdeczne pozdrowienia. Homilię do nas wygłosił biskup Robert Chrząszcz, będący biskupem zajmującym się młodzieżą w naszej archidiecezji. To właśnie on, pielgrzymujac razem z nami, zaprosił do wspólnej drogi także kard. Dziwisza jako naocznego świadka świętości Jana Pawła II. Na samym wstępie biskup uwrażliwił nas na to, że nasz pobyt w Rzymie to nie wycieczka, ale pielgrzymka i powinniśmy być tego świadomi. Odwołując się do psalmu, rozważał ogromny brak u współczesnej młodzieży jakim jest nieodczuwanie tęsknoty. On także dał nam za wzór patrona dzisiejszego dnia, według niego bardzo do nas podobnego – młodego, ambitnego, ale i szukającego sensu życia. Na koniec wykorzystując metaforę z dzisiejszej Ewangeli życzył nam, żebyśmy dali się złapać w sieci Dobrej Nowiny.

Przechodząc obok Watykanu mogliśmy zobaczyć Castel Sant’ Angelo, czyli Mauzoleum cesarza Hadriana. Jest ono połączone podziemnym tunelem, z Watykanem, którym papież w razie zagrożenia może uciec. Na moście prowadzącym do Watykanu znajdują się figury 10 aniołów niosących przedmioty związane z Meką Pańską, zwane instrumentami (kolumnę, bicze, koronę cierniową, chustę weroniki, krzyż, gwoździe, kości do gry i tunikę, gąbke z octem, tabliczkę z napisem INRI oraz włócznie). Na końcu (lub poczatku, zależy jak na to spojrzymy) Ponte Sant’Angelo (Ponte degli Angeli) znajdują się figury dwóch wielkich apostołów św. Piotra oraz Pawła. Na końcu innego, położonego blisko i to równolegle mostu znajduje się Bazylika św. Jana Chrzciciela Florentyńczyków w Rzymie (Basilica di San Giovanni Battista dei Fiorentini), którą również nawiedziliśmy. Z niej właśnie wyszedł pomysł oratoriów dla młodzieży, które wprowadził pogodny święty Filip Neri. Jednak rzeczą, która przykuła naszą uwagę jest bardzo interesująca relikwia znajdująca się w zbiorach tej bazyliki. Będąca tutaj od dawna, ale zawieruszona i stosunkowo niedawno odnaleziona stopa Apostołki apostołów, która jest ,,stopą, która jako pierwsza weszła do grobu Chrystusa Zmartwychwstałego”. Autentyczna stopa świętej Marii Magdaleny, która została jej odcięta i umieszona w relikwiarzu, wystawiona jest po prawej stronie bazyliki.

Wędrując dalej weszliśmy do przepięknej barokowej bazyliki św. Andrzeja della Valle. W środku znjaduja się zachwycające freski na suficie, którym można zrobić zdjęcia używając specjalnie do tego umieszczonych na środku luster. Ostatnim celem w czasie naszego spaceru były równie bardzo znane Schody Hiszpańskie na Piazza di Spagna, czyli placu hiszpańskim. Składają się one z 138 stopni, na których obowiązuje zakaz siadania, w celu ochrony zabytku. Za niestosowanie się grożą wysokie kary. Schodami można dotrzeć do kościółka Trinità dei Montie. W środku kościół ten jest bardzo skromny, porównując do innych rzymskich sakralnych budowli, ale przed nim rozpościera się niesamowity widok na Rzym.

Następnie udaliśmy się na Casa Polonia, gdzie tematem konferencji była Marta – nadzieja która służy. Po niej część z nas, która nie uczestniczyła we wcześniejszej Eucharystii wzięła udział w tej, która sprawował kardynał Konrad Krajewski. On w swoich słowach podzielił się z nami doświadczeniem bycia jałmużnikiem papieskim oraz dramatycznymi historiami, które przytrafiły się Polakom na emigracji. Wraz z panią Ewą pomagli wrócić do domu ponad 100 Polakom żyjacym na ulicach Rzymu. Na koniec mogliśmy wysłuchać koncertu/słuchowiska „Pielgrzymi Nadziei. Kto ty jesteś?”. Na scenie wystąpiili dla nas Roksana Węgiel, Magda Bereda, Agnieszka Musiał, Adam Czapla, Lidia Pospieszalska, Agnieszka Cudzich, Adam Krylik, Marta Dylewska, Magdalena Krylik, Leszek Zdun, Cezary Łukaszewicz,  ks. Jakub Bartczak, Icon Orkiestra i Chór Strefy Chwały. Ale nie były to znane kawałki znanych artystów. W napisanym scenariuszu mogliśmy przyjrzeć się historii chrześcijańskiej Polski od otrzymania chrztu aż do czasów komunizmu. Została nam też przestawiona historia z powiatu gawrolińskiego, w której młodzi ludzie ponieśli srogie konsekwencje walcząc o utrzymanie krzyża na ścianach swoje szkoły. Całość była doprecyzowana pod względem wizualnym, stworzona przez artystów wywarła na odbiorcach niesamowite wrażenie.

Momentami, które na pewno zapadną nam w pamięć będzie odśpiewanie wspólnie Bogurodzicy czy fragment inwokacji, do którego recytacji włączyła się młodzież zebrana pod sceną. Utwory i skrawki poezji bardziej refleksyjne były przeplatane żywszymi, ale wszytko jednoznacznie pokazywało nam jak losy Polski i chrześcijaństwa są ściśle splątane i jak piękne dziedzictwo posiadamy.